Dzieło Kopernika wywarło istotny wpływ nie tylko na dziedzinę wąsko rozumianych nauk matematyczno-fizycznych.
Z całą siłą oddziałało ono również na rodzącą się nowożytną filozofię człowieka. Wiązało się to z faktem, że kosmologiczny obraz świata przyjęty przez Kopernika (będący pewną unifikującą syntezą różnorodnych idei wywodzących się z myśli pitagorejskiej, arystotelesowskiej, platońskiej, stoickiej, ptolemeuszowskiej, burydanowskiej oraz neoplatońskiej) stał w całkowitej sprzeczności z uznawaną powszechnie od wieków kosmologią geocentryczną, która z kolei została zintegrowana w toku dziejów ze światopoglądem, religią oraz teologią, co znajdowało swój dobitny wyraz w powstających w tamtych czasach dziełach sztuki: literaturze, malarstwie, architekturze.
Toteż De revolutionibus (1543) podważało ówczesny zhierarchizowany system myśli. Kryło się w tym wiele destruktywnych konsekwencji dla całości średniowiecznego systemu myśli. Wzbudziło to w drugiej połowie XVI w. i w następnych trzech stuleciach wielki intelektualny, metafizyczny i psychologiczny ferment i niepokój – czego najwyraźniejszy przejaw odnaleźć można w twórczości poetów, pisarzy, teologów oraz mistyków.
Kopernik był jednak różnie oceniany. Dla Giordana Bruna (1548–1600) był on postacią symboliczną – to bohater wolności, który zanegował zastany porządek rzeczy, odrzucając zabobony prymitywnej filozofii i światopoglądu, w tym tezę, że Ziemia, jako miejsce narodzin i śmierci, ruchu oraz zmiany, jest gorsza w sensie ontologicznej doskonałości od gwiazd błądzących, czyli planet. Bruno, podobnie jak w XV w. Mikołaj z Kuzy, przedstawiał znacznie radykalniejszą wizję świata niż Kopernik. Opierając swe rozważania na neoplatońskiej metafizycznej zasadzie pełni, która przysługiwać musi Bogu-Stwórcy, wskrzeszał on poglądy greckich i rzymskich atomistów, głosząc tezy o nieskończoności świata, o wielości światów (planetarnych systemów słonecznych) oraz o zamieszkiwaniu tych światów przez istoty rozumne. Tak oto u Bruna człowiek został rzucony w bezmiar nieskończonego wszechświata. Nie dawało to jednak, zdaniem Bruna, żadnego powodu do lęku.
Zgoła inaczej postrzegali kosmologiczne propozycje Kopernika Jakob Boehme (1575–1624) i John Donne (1572–1631). W ich odczuciu obalały one bowiem swojską kosmologię geocentryczną, która – zintegrowana w średniowieczu i renesansie z chrześcijaństwem – określała bezpieczne miejsce człowieka zarówno w świecie doczesnym, jak i nadprzyrodzonym. Tego psychologicznego i metafizycznego niepokoju nie zniweczyły jeszcze, powstałe w ścisłym związku z heliocentryzmem Kopernika, nowe fizyki Galileusza i Keplera – co widać wyraźnie np. u wielkiego matematyka, mistyka, a zarazem poety metafizycznego Blaise’a Pascala (1623-1662). Niektórym, m.in. poecie Aleksandrowi Pope’owi (1688–1744), uspokojenie przyniosła już fizyka Isaaca Newtona (1642–1727) przedstawiona w Philosophiae naturalis principia mathematica (1687), innym zaś, np. pisarzowi i filozofowi historiozofowi Johannowi G. von Herderowi (1744–1803) – dopiero opublikowanie przez Pierre-Simona Laplace’a (1749–1827) w Mécanique céleste (1799) dowodu stabilności Układu Słonecznego.
Począwszy jednak od Jeana S. Bailly’ego (1736–1793) i interpretatorów myśli Kanta przełomu XVIII i XIX w. Kopernik był uznawany przez wielu myślicieli (szczególnie francuskich i niemieckich) za autora rewolucji intelektualnej, która w pozytywnym tego słowa znaczeniu radykalnie odmieniła nie tylko sposób myślenia w naukach ścisłych, ale i kosmologii, tj. wizji świata i miejsca w nim człowieka.
Ta dwubiegunowość ocen światopoglądowego znaczenia dokonań Kopernika ciągle była żywa w XIX w. i w pierwszej połowie XX w. Część myślicieli (m.in. pozytywiści, marksiści), np. William Whewell, Jan Czyński, Dominik Szulc oraz Andrzej Nowicki, podkreślała w odkryciu Kopernika bardzo pozytywne strony. Wprawdzie ukazało ono fizyczną małość człowieka, ale mimo to dobitnie dowodziło jego wielkości myślowej i rozumowej. Człowiek bowiem, mimo znikomości swojej fizycznej postury, która jest jedynie punkcikiem względem ogromu wszechświata, może skutecznie poznawać jego przyrodzone tajemnice. Odkrycie to wzbudziło więc ufność w siły intelektualne człowieka i jego poczucie godności. Tym samym położone zostały fundamenty pod dalszy postęp wiedzy ludzkiej, zarówno czysto przyrodniczej, jak i dotyczącej filozofii człowieka i społeczeństwa.
Dominował jednak bardziej pesymistyczny obraz humanistycznych konsekwencji dzieła Kopernika. Myśliciele, tacy jak poeta, pisarz i filozof przyrody Johann Wolfgang von Goethe (1749-1832), filozof Fryderyk Nietzsche (1844–1900), psychiatra i ojciec psychoanalizy Zygmunt Freud (1856–1939), fizyk i filozof nauk ścisłych Albert Einstein (1879–1955) oraz dramaturg Bertolt Brecht (1898–1956), przeświadczeni byli, że skutkiem sformułowania teorii heliocentrycznej przez Kopernika człowiek utracił centralną pozycję w świecie i tytuł pana tego świata. Goethe, Nietzsche oraz Brecht upatrywali w tym zasadnicze źródła nihilizmu i ateizmu epoki nowożytnej, Freud zaś – zniszczenie narcystycznej iluzji człowieka, przeświadczonego o swojej wyimaginowanej wielkości.
Zradykalizował ten obraz u końca XIX w. Fryderyk Engels w kontekście myśli marksistowskiej, interpretując dokonania Kopernika jako rewolucyjne obalenie starożytnych, średniowiecznych przesądów i radykalne zastąpienie ich przez nową niepowątpiewalną już wiedzę, jako „przewrót”, który stanowić miał stabilną podstawę dla dalszego rozwoju nauki i humanistyki (od Engelsa wywodzi się nowe pojmowanie „rewolucji” jako przewrotu). Ten radykalny duch Engelsowskiej interpretacji był też bliski późniejszym nazistom, a także marksistom. Pierwsi nadali mu dodatkowo skrajnie nacjonalistyczny, germański i faszystowski charakter. Drudzy zaś – utożsamiając pojęcia „rewolucji” i „przewrotu” – zaczęli wymiennie posługiwać się pojęciami „rewolucja kopernikańska” i „przewrót kopernikański”.
Pomimo tych różnic poglądów w XIX w. i w pierwszej połowie XX w. ugruntowało się ogólne przekonanie, że Kopernik zapoczątkował nową epokę ludzkiej myśli nie tylko na polu nauk ścisłych, ale również w dziedzinie ogólnokulturowej, humanistycznej, światopoglądowej.
Począwszy jednak od połowy XX w. część historyków nauki znacznie obniżyła ocenę oryginalności dokonań Kopernika i ich filozoficznego znaczenia dla całości kultury. Podkreślając z całą mocą zależność autora De revolutionibus od poprzedzających go licznych myślicieli, w tym Ptolemeusza i grupy trzynasto- i czternastowiecznych astronomów arabskich ze szkoły w Maradze, poddali oni zdecydowanej krytyce idee „Rewolucji Naukowej” i „rewolucji kopernikowskiej” na gruncie nauki. Według nich na polu nauki Kopernik nie był wcale rewolucjonistą, lecz w dużym stopniu konserwatystą.
Tezy te wywołały wśród specjalistów ożywioną dyskusję, która trwa do dzisiaj. W obecnej fazie dotyczy ona odkrywania różnych mitów związanych z interpretacją myśli Kopernika, jak również świadomego stosowania do opisu procesu historycznego metafor, takich jak „rewolucja” i „reforma” oraz właściwego rozumienia idei „rewolucji naukowych” i „rewolucji kopernikowskiej”.
Literatura
- Kokowski Michał, Thomas S. Kuhn (1922–1996) a zagadnienie rewolucji kopernikowskiej, „Studia Copernicana”, t. 39: 2001.
- Kokowski Michał, Copernicus’s Originality: Towards Integration of Contemporary Copernican Studies, Warsaw–Cracow 2004.
- Kokowski Michał, Różne oblicza Mikołaja Kopernika. Spotkania z historią interpretacji, Warszawa–Kraków 2009.